Przyszła
pora na czytelnicze podsumowanie mijającego roku 2018. Jest to pierwsze takie
podsumowanie na Blogu (nie)śmiertelnie poważnym i mam nadzieję, że nie
ostatnie. W ciągu mijających dwunastu miesięcy przeczytałem siedemnaście książek.
Z tej listy wyróżniłem siedem pozycji, plus dwie serie komiksowe. Nie
przedłużając zapraszam do lektury.
Całe życie Robert Seethaler wyd. Otwarte
Książka, którą
otrzymałem w prezencie była drugą pozycją przeczytaną w 2018 roku. Historia
życia zwykłego człowieka, zamknięta na dwustu stronach. Tej opowieści się nie
czyta, przez nią się płynie. Napisana prostym i pięknym językiem. Bez zadęcia,
moralizatorstwa i zbędnego filozofowania. Pełna humoru, śmiechu, tragedii i
łez. Wszystkiego tego co czyni nas ludźmi. Pochłonąłem tę opowieść w jeden
wieczór.
Na południe od Brazos Larry
McMurtyr wyd. Vesper
Książce Larrego
McMurtyr poświęciłem osobną w tym miejscu recenzje. Dla mnie opowieść o życiu i
podróży ranczerów z pogranicza Teksasu jest literacką perełką. Jeżeli kochacie westernowe
klimaty, to musicie przeczytać tę powieść, nagrodzoną Pulitzerem w 1985 roku.
Nowy wspaniały świat Aldous Huxley wyd. Muza SA
Jedna z tych książek o
której każdy słyszał, ale niewielu czytało. Dzieło science – fiction Aldousa
Huxleya, to jeden ze sztandarowych przykładów literackiej antyutopii. Nie jest
to książka łatwa w odbiorze, ale wciąż zaskakuje ostrością wizji, która spełnia
się niemalże na naszych oczach. Szczególnie wątek „ostatniego dzikusa” i
struktura stechnicyzowanego społeczeństwa sprawia, że powieść jawi się nam jako
współczesny koszmar. Dzieło Huxleya, moim zdaniem, trudno przenieść na ekran z
dobrym skutkiem, warto jednak ją przeczytać.
Wolność i Spluwa Dan
Baum (reportaż) wyd. Czarne
„Ale głupi ci
amerykanie” mówimy sobie pod nosem gdy słyszymy o kolejnej strzelaninie za
oceanem. Nam europejczykom trudno jest zrozumieć amerykański kult broni palnej.
Reportaż Dana Bauma nie sprawi, że przeciwnicy broni ją pokochają. Ale dzięki
relacji autora z podróży po stanach i jego rozmowom z użytkownikami broni,
czytelnik widzi złożoność tego swoistego kultu. Możemy także sporo dowiedzieć
się o społeczeństwie amerykańskim. Naprawdę warto wybrać się w tę podróż.
Stalin „nowa” biografia
Oleg Khlevniuk wyd. Znak
Jeżeli macie ochotę
poznać życie Józefa Stalina, to powinniście na początek sięgnąć po klasyczną biografię
Olega Khleveniuka. Słowo „nowa” w tytule jest tylko chwytem marketingowym
wydawcy. Nie wiele nowych faktów w niej znajdziemy, co nie znaczy, że nie zasługuje
na poznanie. Zwłaszcza, że czyta się ją bardzo przyjemnie. Nie przytłacza
czytelnika niesprawdzonymi hipotezami i
sensacyjnymi pseudo faktami. Poznajemy ostatnie dni życia przwódcy z
perspektywy jego najbliższego otoczenia. Oraz mechanizmy rządzące krwawą
dyktaturą. Jeżeli miałaby być to pierwsza biografia historyczna po jaką
sięgniecie, to ta pozycja będzie bardzo dobrym wyborem.
Wojna światów H.G.Wells
wyd. Vesper
Wojna
światów, to kolejna klasyczna pozycja science – fiction na
mojej liście. Sięgnąłem po nią po obejrzeniu filmowej adaptacji z roku 2005 w
reżyserii Stevena Spielberga z Tomem Cruise w roli głównej. I wiecie co,
książka jest lepsza. Herbert George Wells stworzył ponadczasowy obraz
zetknięcia się ludzi z obcą, poza ziemską cywilizacją. Zdarzenia śledzimy z
perspektywy dwóch braci. Jeden jest świadkiem lądowania obcych na Brytyjskiej
prowincji. Drugi próbuje się wydostać z oblężonego przez machiny obcych
Londynu. Powieść wydano po raz pierwszy w 1899 roku. Wielką popularność zyskało
słuchowisko radiowe na podstawie Wojny
światów wyreżyserowane przez Orsona Wellesa. W 1938 przerażeni amerykańscy
radiosłuchacze naprawdę uwierzyli, że kosmici najechali ziemię. Nie należy im
się dziwić, wszak wizja H.G. Wellsa u progu drugiej wojny światowej musiała
wywierać niemałe wrażenie. Pozycja, którą wypada znać.
Muzeum Dusz Czyśćcowych opowieści niesamowite. Stefan
Grabiński wyd.Vesper
Trzecia pozycja od wydawnictwa Vesper w zestawieniu. Stefan Grabiński
(1887 – 1936), to jeden z najbardziej niedocenianych pisarzy polskich, którego
twórczość co pewien czas jest wznawiana przez rodzimych wydawców. Jednak jego
pisarstwo jest mało znane szerszemu gronu czytelników. Zbiór opowiadań Muzeum Dusz Czyśćcowych opowieści
niesamowite ma szansę to zmienić. Twórczość Stefana Grabińskiego egzystuje
na styku grozy, psychologii i fantastyki. Antologia, którą wyróżniłem pokazuje
w pełnej rozpiętości dzieło autora. Nie spotkamy w jego opowiadaniach wampirów,
wilkołaków i demonów, portretowanych na sposób zachodni. Strachy Grabińskiego
chowają się w przedziałach kolejowych, kominach, w obrazach i w ludzkiej duszy.
To raczej widziadła zakrzywiające czas i przestrzeń niż byty cielesne. Nikt w
Polskiej literaturze nie potrafi oddać uczucia melancholii w taki sposób jak
robi to Grabiński. Wyprzedzał swoją epokę. Jego twórczości nie da się
zaszufladkować. Każdy czytelnik znajdzie w niej coś dla siebie. Opowiadanie Kochanka Szamoty zostało zekranizowane już
w roku 1927. Autor jest bez wątpienia, jak określał sam Stanisław Lem, jednym z
najwybitniejszych pisarzy science – fiction.
Saga o Potworze z Bagien Allan Moor, John Totleben i inni wyd. Egmont
(komiks)
Allan Moore napisał jeden z najbardziej genialnych horrorów, które
powstały w latach 80. Brytyjczyk miał niełatwe zadanie tchnąć życie w
zapomnianego bohatera jakim był tytułowy potwór. Postać jest budzącym grozę i obrzydzenie
botanicznym żywiołakiem. Mniej utalentowany scenarzysta mógłby nie podołać
zadaniu. Ale nie Alan Moor! Wszystko nad czym pracował w tamtym okresie stawało
się dziełem. Nieszablonowe podejście do narracji, oraz zamiłowanie do gotyckiej
powieści grozy, dało piorunujący efekt w postaci 64 zeszytów tworzących niezrównaną
komiksową sagę. Dzięki talentowi Johna Totlebena i innych, możemy doświadczyć
plastycznych wizji Moora niemalże namacalnie. To kadry i kolory w starym stylu,
a zarazem tak szalone i innowacyjne, będące odbiciem niemalże narkotykowych
wizji rodem z epoki dzieci kwiatów. Jeżeli szukasz czegoś nowego i intelektualnie
ciekawego wkrocz na bagna! Cała seria została zebrana w trzech tomach w twardej
oprawie z komentarzami twórców i redaktorów DC Comics.
Życie i czasy Sknerusa McKwacza Don Rosa wyd. Egmont (komiks)
Przepiękny album wydany z okazji siedemdziesięciolecia stworzenia
postaci kaczora Sknerusa McKwacza. Serię Życie
i czasy… tworzył w latach 90. rysownik i scenarzysta Don Rosa. Dla mnie
omawiany album to powrót do dzieciństwa, kiedy to zaczytywałem się w
historyjkach o Kaczorach. Dziś wiem, że Don Rosa stworzył swoje dzieło aby
uhonorować Carla Barksa, prawdziwego twórcę Kaczej rodziny i Kaczogrodu.
Pamiętam postać Sknerusa McKwacza z filmów animowanych i magazynów komiksowych.
Ale za młodu nie kojarzyłem żeby miał on tak bogatą historię życia. W tamtym
okresie mnie to po prostu nie interesowało. Dopiero praca Rosy przypomniała mi
czemu Disneyowskie Kaczki mnie fascynowały. Rosa wypełnił białe plamy w
życiorysie Sknerusa i jego rodziny, które pozostawił po sobie Barks tworząc
historyjki w latach 1952 – 1972. Don utkał wspaniały gobelin pełen przygód i
nawiązań do historii Stanów Zjednoczonych. Dopiero teraz zdałem sobie sprawę,
że wiele z tych zabawnych opowieści nawiązuje do miejsc, zdarzeń i postaci
autentycznych. Np. jednym z przyjaciół McKwacza jest sam przyszły prezydent
Stanów Zjednoczonych Theodor Roosvelt (1858 – 1919). Występuje jako postać
drugo planowa w paru opowieściach. Czytałem ten album cztery dni. To była
wspaniała podróż do czasów beztroskiego dzieciństwa i młodości, podczas której
nieraz uroniłem łezkę.
Dominik Kunat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz