piątek, 18 listopada 2016

Bielsko Biała moja miłość

Czasem znajduje fragmenty niedokończonych tekstów, które znaczą dla mnie więcej niż nie jedna długa recenzja, opowiadanie itp. Poniżej zamieszczam właśnie taki tekst. Zdaję sobie sprawę, że niewiele osób go przeczyta, nie ważne, liczą się ciepłe emocje jakie te parę zdań w Was mam nadzieje  obudzą. 

 Warto się czasem zgubić. Spacerując po Bielsku zamyślony, zupełnie przypadkowo znalazłem się w miejscu, którego nie widziałem osiem lat! Wróciły wspomnienia. Spacerowałem niespiesznie całe cztery godziny. Choć wiele miejsc bardzo się zmieniło lub zniknęło z mapy miasta, to wiele wciąż budzi miłe, ciepłe, smutne wspomnienia. Nie potrafię spojrzeć na Bielsko inaczej jak tylko oczami nostalgii i dobrych uczuć. I pomyśleć, że moja noga nie stanęła w tym mieście niemalże przez dwa lata. Dwa lata, które w ten weekend zmieniło się w parę cudownych godzin, które teraz, gdy piszę te słowa wydają się chwilą... .

Dominik Kunat (2013)


1 komentarz:

  1. Oj wierz mi że ja też tak bardzo chciałabym się znowu zgubić w Bielsku... Tęsknię za tym miastem i tymi studenckimi czasami tak bardzo że aż mnie skręca...

    OdpowiedzUsuń