Od pierwszego kwietnia w kinach
możemy oglądać pojedynek dwóch ikon popkultury, Supermana i Batmana! Krytycy
filmowi nie zostawili na filmie w reżyserii Zacka Snydera suchej nitki. Fani
komiksów w swoich ocenach również są mocno podzieleni. W czasie gdy pisze te
słowa coraz głośniej słychać głosy zawiedzionych kinomanów mówiące, że film na
który wielu z nich czekało co najmniej dziesięć lat nie spełnił pokładanych w
nim nadziei. Ze swojej strony pozwoliłem sobie na parę zdań
subiektywnej refleksji.
Problemem BATMAN V SUPERMAN: ŚWIT
SPRAWIEDLIWOŚCI, jest osoba reżysera i scenarzysty! Snyder i Goyer nie robią
filmów dla szerokiej publiczności, ale filmy dla Geeków! Ciężka ręka tych Panów daje o sobie
znać w trakcie seansu. Nie jest to film zły, ale nie mam o nim dobrego zdania.
Para która za mną siedziała w kinie, dość często szeptała " Co to jest?!" Dawno nie wyszedłem z kina tak zmęczony. Jako fan
komiksów daje 6/10 jako widz 5/10.
Dziękuje państwu za uwagę. Już
wkrótce pojawi się ciekawszy (mam nadzieję) post na temat Supermana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz